Roboczy film nakręcony przypadkowo przez operatora ITV. Zabójca brytyjskiego żołnierza Lee Rigby, Michael Adebolajo tuż po zabójstwie wygłasza do kamery swój manifest. W ręku nadal trzyma zakrwawiony nóż i tasak a w tle widać zwłoki żołnierza.
22 maja dwaj napastnicy w wieku ok. 20 lat zaatakowali mężczyznę idącego ulicą w dzielnicy Woolwich we wschodnim Londynie. Jak podała agencja PA, obcięli mu głowę, wznosząc okrzyki "Allahu akbar" (Bóg jest wielki). Nagranie wyemitowane przez stację ITV pokazuje mężczyznę z tasakiem w dłoni i rękami pokrytymi krwią. Za plecami mężczyzny widać ciało drugiej osoby leżącej na ulicy. Mężczyzna z tasakiem podszedł do kamery. - Przepraszam, że kobiety musiały to zobaczyć, ale w naszym kraju kobiety muszą widzieć to samo. Nigdy nie będziecie bezpieczni. Pozbądźcie się rządu, jemu na was nie zależy - powiedział. Później mężczyzna z tasakiem odszedł w kierunku osoby leżącej na ulicy i mężczyzny stojącego obok. Według świadków napastnicy przeciągnęli ciało ofiary na środek ulicy i tam je zostawili. Wymachując bronią palną i nożami, domagali się od znajdujących się w pobliżu ludzi, by robili im zdjęcia. - O wszystkim zapomnieli, martwili się tylko o to, czy robią im zdjęcia - mówił jeden ze świadków. /ITV, BBC/
0 komentarze:
Prześlij komentarz